O nas
STRONA GŁÓWNA >>

Dzisiaj jest Piątek, 29 Marzec 2024 r. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

Wywiady

LOSTPROPHETS - wywiad z Lee Gazem, gitarzystą zespołu, styczeń 2004 r.. STRONA: 2

Patrząc teraz na wszystko, co już osiągnęliście - uważasz że zawdzięczacie to ciężkiej pracy czy po prostu macie w życiu szczęście?
I to, i to. Poprzednią płytę nagraliśmy za minimum kasy w ciągu zaledwie tygodnia - ale na pewno znalazło się na niej sporo fajnej muzyki. Potem przez trzy lata non-stop koncertowaliśmy - nie można więc powiedzieć, że nie pracowaliśmy. Ale gdyby nie to że kiedyś znaleźliśmy się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, pewnie do niczego by nie doszło. Mieliśmy szczęście, że naszym managementem zajęli się ludzie z Q Prime, że podpisaliśmy się w wytwórnią Columbia. Mogło być znacznie gorzej! (śmiech)
Mówisz, że platynowa już płyta "The Fake Sound Of Progress" powstała w tydzień?!
Tak - tydzień ją nagrywaliśmy i tydzień zajęło miksowanie materiału. Na początku chcieliśmy nagrać tylko materiał demo, żeby usłyszeli o nas ludzie w Wielkiej Brytanii. I zanim się zorientowaliśmy, płyta naprawdę zaczęła się podobać.
Czy w takim razie album wydany potem przez Columbię zawiera dokładnie tamten materiał?
W zasadzie tak - były tam jeszcze dodatkowe miksy, ale prawie nic nie zmieniły. Wciąż słuchacie dźwięków nagranych przez te 7 dni!
W zespole jest sześciu oficjalnych członków. W jaki sposób koncertując - czyli przebywając ze sobą przez trzy lata - jeszcze ze sobą nie zwariowaliście?
Wszyscy znamy się już bardzo długo i trasa była tylko sprawdzianem tego, czy do siebie pasujemy. I okazało się, że owszem! A z drugiej strony to duży skład pozwala zawsze na unikanie kogoś, z kim akurat nie chcesz przebywać - dookoła zawsze jest jeszcze parę innych osób, do których można się odezwać. Jednak najważniejsze, czego wspólnie się nauczyliśmy, to nie wchodzić sobie w drogę i szanować, że ktoś może po prostu mieć zły dzień. Zachowywaliśmy się jak grupa przyjaciół, która wspólnie snuła po mieście, chodziła na zakupy czy na jedzenie. Patrząc z perspektywy, pierwsze miesiące trasy niczym nie różniły się od ostatnich.
Czyli przez te lata nieźle się bawiliście. A kiedy poczuliście, że to wszystko to już coś więcej niż tylko zabawa?
W zeszłym roku mieliśmy zagrać na Ozzfest przed ponad 60 tysiącami ludzi i w momencie, kiedy wchodziliśmy na scenę, ktoś rzucił butelkę i złamał gryf od mojej gitary. Zostałem więc bez gitary, a wszystko to na oczach 60-tysięcznej widowni. Wtedy pomyślałem, że to już przestało być zabawne. Próbowałem ją jakoś przytrzymywać i grać mimo to, ale i tak był to chyba najgorszy koncert w naszej historii. Byłem tak wściekły, że marzyłem tylko, żeby było po wszystkim.
A podczas trzyletniej trasy koncertowej, do której tak uparcie wracam, jest czas i miejsce na pisanie nowego materiału?
Trochę tak. Ponieważ ruszając w trasę byliśmy jeszcze mało znanym zespołem i w naszym busie nie było żadnych pro-toolsów ani profesjonalnego sprzętu, więc kawałki melodii, skrecze czy riffy gitarowe nagrywaliśmy na zwykły magnetofon. Ale prawdziwe pisanie piosenek zostawiliśmy sobie na później. Trasa służy bardziej zebraniu samych inspiracji.

Dodatkowe informacje: Oficjalna strona WWW

<< Poprzednia strona | 1 | 2 | 3 | Następna strona >>
Muzyka polska
CO NOWEGO?
STARE, NOWE I NAJNOWSZE
SHOW MUST GO ON!
NA POWAŻNIE
NAJ...LINKI
Muzyka zagraniczna
CO NOWEGO?
STARE, NOWE I NAJNOWSZE
SHOW MUST GO ON!
NA POWAŻNIE
NAJ...LINKI
Muzyczny deser
MUZYKA Z GŁOŚNIKA...
EKRANIZACJA
LISTY PRZEBOJÓW
CHWILA WYTCHNIENIA
NO TO GRAJ
TROCHĘ SOFTU
NA FALI
UJAWNIJ SIĘ
WYWIADY
SZAŁ CIAŁ
PIGUŁKA
Muzyczny odlot
WYDARZENIA KULTURALNE
MODERN ROCK REV.
Listy przebojów
BILLBOARD SINGLES (18.02)

1. ED SHEERAN - Shape Of You

EUROCHART SINGLES (21.02)

1. ED SHEERAN - Shape Of You

UKCHART SINGLES (21.02)

1. ED SHEERAN - Shape Of You

Subskrypcja
ZAREJESTRUJ SIE (NOWY FORMULARZ)
Muzyczne szukanie
 
 
 

Tysiące tanich przedmiotów!
Tysiące tanich przedmiotów!

W górę

DNC | REKLAMA | POCZTA | POMOC | ZUIOP

Wszelkie prawa zastrzeżone - DNC WebDesign 2000 - 2024