|
|
|
HUNDRED REASONS - wywiad z Larry'm Hibbittem, gitarzystą, czerwiec 2002. STRONA: 3 |
|
- A propos Ozzy'ego - właśnie niedawno MTV Polska rozpoczęła emisję reality-show The Osbournes, o którym na pewno słyszałeś, a który opiera się na filmowaniu wszystkiego co dzieje się w domu Ozzy'ego i jego rodziny. Czy wiedząc, ze zgodził się na coś takiego, nie tracisz do niego szacunku, jako do muzyka?
- Prawdę mówiąc wiele o tym słyszałem, ale samemu nie miałem okazji zobaczyć ani jednego odcinka - prawie cały czas jesteśmy w trasie i rzadko kiedy mamy czas oglądać telewizję. Pewnie dość zabawnie się to ogląda, ale ja osobiście nigdy nie zgodziłbym się na coś takiego. Według mnie robi to tylko i wyłącznie dla pieniędzy.
- Jak już wspomniałeś waszym aktualnym singlem jest piosenka "Silver". O czym opowiada?
- Napisał ją Paul, nasz drugi gitarzysta. Ja śpiewam w tym kawałku tylko dwa wersy i szczerze ci powiem, że nigdy tak naprawę nie interesowałem się o czym jest cała reszta. Mógłbym się go teraz zapytać, ale
akurat gdzieś wyszedł.
- Ostatnio w biografii do nowego albumu Oasis przeczytałem takie zdanie: ''To płyta Oasis ''(What's The Story) Morning Glory'' sprawiła, że ludzie na Wyspach znów uwierzyli w rock & rolla i ponownie zaczęli kupować rockowe płyty.'' Czy jako Brytyjczyk, i w dodatku muzyk rockowy, zgodzisz się z tą opinią?
- Może to dziwne, ale nie jestem i nigdy nie byłem fanem Oasis.
- A nie sądzisz że w jakiś sposób ułatwili dzisiaj istnienie takich zespołów jak Hundred Reasons?
- To chyba nie zasługa Oasis, ale wszystkich amerykańskich kapel gitarowych, które w równym, jeżeli nie większym stopniu, są słuchane przez dzieciaki na Wyspach. Wbrew pozorom, bardzo wiele stacji radiowych gra tutaj właśnie taką muzykę. To, że radia puszczają także nasze kawałki to zasługa raczej Limp Bizkit czy Paparoach, bo oni przyzwyczaili słuchaczy to cięższego niż do tej pory brzmienia gitar. A Oasis to zespół rockowy, ale już nie heavy-rockowy. Ich muzyka opiera się na gitarach, ale są to już zupełnie inne gitary, niż nasze.
- Co w waszej karierze było momentem przełomowym, najważniejszym? Czy był już w ogóle taki moment?
- Hmmm
faktycznie nie wiem, czy w naszym przypadku da się już coś takiego wyróżnić. Przez ostatnie dwa lata działo się wokół nas tak wiele rzeczy, że potrafię znaleźć teraz jakiegoś wydarzenia ważniejszego od innych
- Czyli cały czas czekacie jeszcze na taką chwilę?
- Nie wiem, czy w ogóle kiedykolwiek nastąpi. W końcu kariera to cały szereg następujących po sobie zdarzeń. Spotyka nas wiele ważnych zdarzeń
co miesiąc! (śmiech)
|
Dodatkowe informacje: sonymusic.pl
|
<<
Poprzednia strona
| 1 | 2 | 3 | 4 | Następna strona >>
|
|
|
|