- Powiedz mi czy Matt już definitywnie jest w kapeli? Kiedy myślę o waszych perkusistach przypomina mi się taki żart o zmienianiu żarówki.
- Taaa (śmiech). Tak, sądzę że Matt już zdecydowanie jest u nas, jest już stałym członkiem formacji i na dodatek nie jest tylko perkusistą, ale sam też tworzy piosenki.
- Tak więc raz jeszcze Pearl Jam nic nie zmienia.
- Tak (śmiech)
- Nagraliście też numer "Bu$hleaguer", w aspekcie muzycznym - super utwór z cudną, zawodzącą gitarą. Moje pierwsze wrażenie, kiedy usłyszałam tę piosenkę było mniej więcej takie: hmmm, czyżby było to coś w stylu ,Push Me Pull Me"? Eddie znowu zamiast śpiewać melorecytuje tutaj tekst...
- Tak, jest tu wyczuwalny element z ,Push Me" Stone napisał muzę do tego numeru, a jak dla mnie było to znowu coś nowego, coś innego. Stone sam miał kilka pomysłów na wokale w tej piosence, ale sposób w jaki zrobił to Ed, był genialny. To pewnie jeden z moich ulubionych numerów na tej płycie.
- Czy ta piosenka poważnie jest wymierzona przeciwko Bushowi? Nigdy wcześniej wasze piosenki tak wyraźnie nie nawiązywały do polityki. No i sam tekst jest dość ironiczny.
- Tak, myślę, że ten numer to po prostu znak naszych czasów. Ciężko jest nie być dotkniętym przez sposób w jaki lider twojego kraju nie sądzę, żeby on reprezentował kogokolwiek z nas. Ponoć dorastaliśmy w wolnym kraju. Myślę, że sposób w jaki pokazał to Ed, z jego poczuciem humoru jest całkiem ok. To bardzo fajny numer.
- Jednym z moich faworytów na tej płycie jest "Love Boat Captain" . Wydaje mi się, że piosenka ta bezpośrednio dotyczy się tego, co wydarzyło się w Roskilde.
- Wiesz, Roskilde to było dla nas jedno z najcięższych przeżyć. Ale wydaje mi się, że w tym numerze Ed tekstowo spojrzał na to z takiego magicznego, pozytywnego punktu widzenia. Sądzę, że nie ma lepszego sposobu, na mówienie o tym jak bardzo nas dotknęło. Ciężko taką tragedię przełożyć na słowa.
- Moim, jak dotychczas, absolutnym numer 1 jest numer ,Save You" - jedyna piosenka pod którą podpisał się cały zespół. Również tekst jest bardzo interesujący. Jakie są Twoje odczucia odnośnie tego numeru?
- Sądzę, że wszyscy byliśmy w sytuacji, kiedy starałeś się pomóc swojemu przyjacielowi, ale on po prostu nie chciał przyjąć pomocy. Starałeś się jak mogłeś, ale nic z tego nie wyszło. Myślę, że każdy, kto ma rodzinę albo przyjaciół choć raz znalazł się w takiej bezsilnej sytuacji, kiedy pomoc zostaje odtrącona.